GCSE, MA i PE, CZYLI ANGIELSKIE SKRÓTY ZWIĄZANE Z NAUKĄ I SZKOŁĄ
Czy zastanawiacie się czasem, co oznaczają różne skróty związane z nauką? Doskonale znamy te często używane w języku polskim, jak wf, czy mgr. A co z ich angielskimi odpowiednikami? Czy wiecie jak powiedzieć wf po angielsku? Jeśli nie, zaraz się dowiecie. Przedstawię Wam dziś angielskie skróty związane z nauką, którymi najczęściej zaskoczeni są moi uczniowie.
PRZEDMIOTY SZKOLNE
Zacznijmy od przedmiotów szkolnych. Często spotykam się z taką sytuacją, że moi uczniowie chcąc opisać swoje ulubione przedmioty szkolne, najczęściej wymieniają właśnie English, Polish, biology i np. geography. Schody zaczynają się, gdy chcą powiedzieć, że uwielbiają wf. Po angielsku powiemy I love PE! PE to skrót od physical education, czyli podobnie jak w języku polskim wychowanie fizyczne.
Kolejnym uwielbianym przez młodzież przedmiotem szkolnym jest IT, czyli informatyka. IT to skrót od information technology.
Czasem spotyka się również skrót ICT pochodzący od Information and Communications Technology, co również oznacza informatykę.
Natomiast nie wszyscy uczęszczają w Polsce na lekcje RE czyli religious education, a więc religii.
Czy któryś z wymienionych tu przedmiotów był może Waszym ulubionym? Przypuszczam, że nie zdziwię Was gdy powiem, że moim ulubionym przedmiotem szkolnym był zdecydowanie English, a więc język angielski!
SKRÓTY ZWIĄZANE Z EGZAMINAMI
W kwestii egzaminów często spotykanym skrótem jest GCSE, czyli The General Certificate of Secondary Education. Jest to brytyjski egzamin będący odpowiednikiem polskiego egzaminu gimnazjalnego, gdyż zdaje się go na koniec nauki w szkole średniej, w wieku 16 lat, podobnie jak w Polsce egzamin gimnazjalny.
Wśród osób uczących się języka angielskiego widzę też coraz większe zainteresowanie egzaminami Cambridge, takimi jak First (dawniej FCE) – First Certificate in English oraz Advanced (CAE) – Certificate of Advanced English. Oba certyfikaty potwierdzają znajomość języka angielskiego na określonym poziomie, są akceptowane w wielu krajach świata, umożliwiają studia za granicą oraz, co ważne, certyfikaty ważne są przez całe życie.
Równie popularnym międzynarodowym egzaminem potwierdzającym znajomość języka angielskiego jest IELTS, czyli International English Language Testing System. Ten egzamin powszechnie zdają osoby, które chcą studiować na uczelniach zagranicznych, m.in. w Wielkiej Brytanii i USA, oraz pracować za granicą. Co ciekawe, jego wyniki są uznawane przez ponad 130 krajów na całym świecie, a rocznie przystępuje do niego około 2 miliony osób.
Czy ktoś z Was zdał już taki egzamin albo może właśnie się do niego przygotowuje?
KŁOPOTLIWE TYTUŁY ZAWODOWE
Jeśli zaś chodzi o wspomniane na początku tytuły zawodowe to często spotykamy się ze skrótami zaczynającymi się od B (np. BA) lub M (np. MA).
BA to skrót od Bachelor of Arts, czyli mniej więcej odpowiednik polskiego licencjata nauk humanistycznych. Jest to tytuł nadawany po ukończeniu studiów humanistycznych, bądź artystycznych.
Bsc to Bachelor of Science, czyli odpowiednik polskiego licencjata nauk ścisłych np. fizyki, chemii.
Dlaczego mniej więcej?
Dlatego, że systemy edukacyjne różnych krajów są zupełnie odmienne i nie jesteśmy w stanie znaleźć idealnych odpowiedników w drugim języku.
Na przykład w USA studia tzw. undergraduate kończące się uzyskaniem tytułu bachelor trwają 4 lata. W Polsce studia pierwszego stopnia kończące się tytułem licencjata trwają 3 lata.
Kodeks Tłumacza Przysięgłego w Polsce wyraźnie nakazuje nie ingerować w nazwy tytułów zawodowych, naukowych i zostawiać je w oryginale, z ewentualną adnotacją od tłumacza w nawiasie np. BA [polski odpowiednik licencjata nauk humanistycznych].
Podobnie sprawa wygląda z odpowiednikiem polskiego tytułu magistra.
Ma czyli Master of Arts to tytuł magistra nauk humanistycznych lub nauk społecznych.
Msc czyli Master of Science to tytuł nadawany magistrom nauk ścisłych.
Jest jeszcze tytuł MBA, czyli Master of Business Administration będący tytułem przyznawanym osobom specjalizującym się w biznesie i ekonomii. W Polsce studia MBA stają się coraz bardziej popularne zwłaszcza wśród managerów wyższego szczebla chcących podnieść swoje kwalifikacje. Niestety póki co są to bardzo drogie studia, na które mogą sobie pozwolić jedynie nieliczni, gdyż koszt dwuletnich studiów to kwota rzędu 40 000 zł.
Co myślicie na temat tych studiów? Czy rozważacie studiowanie MBA w przyszłości?
Z jakimi jeszcze angielskimi skrótami związanymi z nauką i szkołą się spotkaliście? Z jakimi skrótami mieliście problem?
Dodatkowo zapraszam Was jeszcze do poznania:
1. angielskich zwrotów związanych z nauką i szkołą.
2. sposobów na to, jak uczyć się angielskiego 15 minut dziennie, codziennie
3. dobrych nawyków w uczeniu się języka
4. wskazówek na to, jak uczyć się angielskiego, żeby odnieść sukces
5. wskazówek o tym jak zrealizować postanowienia noworoczne o regularnej nauce angielskiego
Darek Hajduk
7 lipca 2020 @ 15:10
Pani Moniko, wiem że wpis trochę stary. Ale jak Pani przetłumaczy absolwent studiów podyplomowych?