JAK WYKORZYSTAĆ ŚWIĘTA DO NAUKI ANGIELSKIEGO?
Wyczekane święta już za chwilę. Marzysz o odpoczynku, chcesz znaleźć czas na to co ważne – dla rodziny, ale też dla samego siebie. Jeśli uczysz się angielskiego i chcesz poczuć choć odrobinę ekscytacji tym magicznym czasem świątecznym, połącz przyjemne z pożytecznym – odpoczywaj z językiem angielskim! Dziś pokażę Ci kilka sposobów na to, jak wykorzystać święta do nauki angielskiego.
5 CHRISTMAS FILMS TO PRACTISE YOUR ENGLISH
Jak wykorzystać święta do nauki angielskiego? Jesteś fanem lekkich filmów, np. komedii romantycznych, które świetnie wprowadzają w nastrój świąteczny? W takim razie możesz połączyć przyjemny odpoczynek z nauką i obejrzeć angielskie filmy w oryginale! Zdecydowanie bez lektora, lepiej z napisami – jeśli jesteś na zaawansowanym poziomie to z angielskimi, a jeśli jeszcze jesteś na niższym poziomie, to z polskimi. A może spróbuj się odważyć na oglądanie zupełnie bez napisów, tylko w angielskiej wersji językowej! Dzięki filmom poczujesz nastrój świąt (you can feel the Christmas spirit), zrelaksujesz się, a jednocześnie wykorzystasz ten czas na bierną naukę angielskiego. Jeśli po filmie opowiesz o nim komuś kilka zdań po angielsku albo zapiszesz o czym był film i co Ci się w nim podobało, to dodatkowo zaktywizujesz swoje angielskie słownictwo i poćwiczysz jeszcze intensywniej.
Dlatego dziś podrzucam Ci kilka lekkich filmów, dzięki którym poczujesz klimat nadchodzących świąt i przy okazji poćwiczysz rozumienie ze słuchu. Lubisz Hugh Granta i Colina Firtha? W takim razie ucieszysz się podwójnie, bo grają aż w dwóch filmach na tej liście.
- BRIDGET JONES DIARY (pol. Dziennik Bridget Jones)
Listę otwiera bez dwóch zdań Bridget Jones Diary, czyli Dziennik Bridget Jones. Jest to film o dziewczynie, która nie ma szczęścia w miłości i pociesza się alkoholem i jedzeniem. Ale wraz z nadejściem nowego roku postanawia zmienić swoje życie, pisać dziennik (she decides to write a diary) i zmierzyć się ze swoją nadwagą (she wants to face her overweight problem). Ma już dość emocjonalnych popaprańców (she’s done with emotional fuckwits) i czeka na prawdziwą miłość. Postanawia nie zakochiwać się w alkoholikach, pracoholikach, facetach, którzy mają problem z zaangażowaniem się w związek, żonatych lub zajętych, mizoginach, megalomanach, szowinistach ani zboczeńcach. Oryginalny fragment brzmi tak: “I will not fall for any of the following: alcoholics, workaholics, commitment phobics, people with girlfriends or wives, misogynists, megalomaniacs, chauvists, emotional fuckwits or freeloaders, perverts.” (Helen Fielding, Bridget Jones Diary)
- THE HOLIDAY (pol. Holiday)
Lekka historia romantyczna (z Kate Winslet i Cameron Diaz) o dwóch dziewczynach, które po nieudanych związkach, potrzebują ucieczki (they need to get away for Christmas holidays) i postanawiają zamienić się mieszkaniami na dwa tygodnie w czasie świąt (they swap homes for two weeks). Podczas tej wymiany niespodziewanie poznają facetów, w których się zakochują. W filmie pojawia się wątek zdrady (cheating), rozstania (break-up), niespodziewanych zaręczyn (unexpected engagement) i związku na odległość (long-distance relationship).
- THE FAMILY MAN (pol. Family Man)
Film z Nicholasem Cage’em z bardzo ciekawym przesłaniem. Pokazuje, że w życiu liczy się nie tylko kasa (big bucks) i wielka kariera (and having a career), ale również, a wręcz przede wszystkim, miłość i rodzina. Jest to historia samotnego biznesmena z Wall Street, który budzi się w świąteczny poranek i zaczyna żyć innym życiem – takim jakie mógłby mieć (he’s living the life he could have had), gdyby 13 lat wcześniej ożenił się ze swoją dziewczyną, którą porzucił dla kariery (he dumped his girlfriend for career). Naprawdę wzruszyłam się, gdy go oglądałam.
- SURVIVING CHRISTMAS (pol. Przetrwać święta)
Lekka opowieść o młodym milionerze (Ben Affleck), który postanawia zapłacić całkiem niezłą sumkę nieznanej rodzinie, która mieszka w jego dawnym domu, w zamian za to, żeby odgrywali jego rodzinę w czasie świąt. W filmie zobaczycie jak główny bohater spisuje swoją listę zażaleń (he makes a list of grievances), obrywa łopatą (he is knocked out with a shovel), jeździ na sankach z nową rodziną (he goes tobogganing with his new family), rzuca go dziewczyna (he gets dumped by his girlfriend) i zakochuje się w nowej (he falls for a new girl).
- LOVE ACTUALLY (pol. To właśnie miłość)
10 różnych historii, które przeplatają się ze sobą w okresie około-świątecznym. Zobaczycie tu nowego premiera Wielkiej Brytanii, który zakochuje się w swojej pracownicy (the British Prime Minister falls in love with the junior member of his household staff), byłego rock-and-rollowca, który po latach przerwy powraca na scenę z przeróbką słynnego hitu “All You Need Is Love”, faceta, który potajemnie kocha się w żonie swojego najlepszego przyjaciela (he is secretly in love with his best friend’s wife) oraz parę, która poznaje się na planie filmowym grając sceny erotyczne (they simulate sex on the set). No i kilka naprawdę pięknych ujęć Londynu.
Jeśli dziwicie się, że na liście nie ma filmu HOME ALONE (pol. Kevin sam w domu) oraz drugiej części HOME ALONE 2: LOST IN NEW YORK (pol. Kevin sam w Nowym Jorku), to już wyjaśniam, że to filmy poza jakąkolwiek klasyfikacją. Święta bez Kevina to nie święta. 🙂
CO JESZCZE MOŻESZ ZROBIĆ, ŻEBY POĆWICZYĆ ANGIELSKI W ŚWIĘTA?
- Śpiewaj angielskie piosenki świąteczne, wgryź się w tekst, sprawdź tłumaczenie, albo sam postaraj się przetłumaczyć tekst piosenki, którą lubisz. Ja już otworzyłam sezon na słuchanie świątecznych piosenek, a moim uczniom polecam ćwiczenie rozumienia ze słuchu ze stroną lyricstraining, np. hit, bez którego sezon świąteczny nie może się obejść, czyli słynne Last Christmas zespołu Wham. Jednocześnie śpiewasz piosenkę, wsłuchujesz się w tekst i uzupełniasz brakujące fragmenty tekstu. A to wszystko na czterech różnych poziomach zaawansowania, więc możesz zacząć od najprostszego (beginner), a potem przejść do kolejnych, bardziej zaawansowanych poziomów. Gorąco polecam!
- Obejrzyj kilka filmików na YouTubie o tradycjach świątecznych. Polecam Ci film Anglopheni, która w lekki i zabawny sposób opowiada o brytyjskich tradycjach świątecznych. Wiedziałeś, że w Wielkiej Brytanii dzieci mówią na świętego mikołaja Father Christmas, a listy do mikołaja wrzucają do ognia? Po więcej ciekawych kanałów do nauki angielskiego na YouTubie zerknij do tego artykułu.
- Poćwicz swój angielski z aplikacją Babadum. Lekka gra na przypomnienie sobie angielskich słówek może umilić Ci czekanie na świąteczny obiad.
- Pograj w gry planszowe, ale tym razem po angielsku! I wcale nie musisz mieć anglojęzycznych edycji gier, wystarczy, że przełączysz się na mówienie po angielsku. Polecam scrabble, taboo, albo 5 sekund. Jeśli masz ochotę na grę w 5 sekund w wersji anglojęzycznej, to zerknij tu.
- Posłuchaj świątecznych podcastów po angielsku! Dowiesz się, jaka jest historia Dziadka do orzechów (The Nutcracker), posłuchasz klasycznej Opowieści wigilijnej Dickensa (A Christmas Carol). A może masz ochotę przeczytać Opowieść wigilijną w oryginale?
- Wypróbuj jakiś ciekawy przepis świąteczny po angielsku. Możesz spróbujesz przyrządzić coś tradycyjnego w Wielkiej Brytanii lub Stanach? Np. ciasto yule log lub napój alkoholowy eggnog.
- Obejrzyj świetne reklamy świąteczne. Ja uwielbiam zeszłoroczną reklamę Allegro, promującą naukę j. angielskiego. W reklamie starszy pan podejmuje wyzwanie nauczenia się języka angielskiego od zera, czym pokazuje, że nigdy nie jest za późno na uczenie się języka. Ponadto dobre metody, którymi możesz usprawnić ten proces to promowane w tej reklamie wymawianie wszystkiego NA GŁOS oraz otoczenie się karteczkami z nazwami danych rzeczy po angielsku i wystawianie się na ciągły kontakt z nimi.
A moja druga ulubiona reklama z zeszłego roku to M&S ze sprytną panią mikołajową, która w sekrecie wspiera działania swojego męża, świętego mikołaja.
Może jakieś tegoroczne reklamy świąteczne też wpadną Ci w oko? Możesz o nich porozmawiać po angielsku lub zapisać kilka zdań. W ten sposób zaktywizujesz swoje angielskie słownictwo.
- Zerknij na tegoroczne dekoracje w Białym Domu i napisz kilka zdań na temat tego, co Ci się w nich podobało (bądź nie).
- Sprawdź super atrakcje, jakie czekają na Ciebie w londyńskim Winter Wonderland. Może wybierzesz się do Londynu w sezonie zimowym?
- Polub i śledź na bieżąco mój fanpage na Facebooku, na którym codziennie dostaniesz nową porcję wiedzy, a zwłaszcza potocznych zwrotów, również tych związanych ze świętami.
- Przeczytaj wpis o słownictwie związanym ze Świętami Bożego Narodzenia, z którego dowiesz się, co znaczy potoczne, brytyjskie słowo „crimbo”, kiedy jest Boxing Day, co znaczy Xmas i jakie pyszności znajdziesz na brytyjskim i amerykańskim stole świątecznym.
Jakie są Twoje ulubione filmy świąteczne?
Jak zamierzasz wykorzystać święta do nauki angielskiego?
Czy podoba Ci się jakiś pomysł z tego wpisu?
18 grudnia 2017 @ 10:05
Oplułam monitor przy “popaprańcach” 😀 Ale faktycznie, oglądanie świątecznych filmów to fajny sposób na naukę języka 🙂
18 grudnia 2017 @ 11:10
I można połączyć przyjemne z pożytecznym. 🙂 Trochę odpocząć, a jednocześnie posłuchać języka angielskiego w oryginale. 🙂 Oglądasz z napisami, czy bez?
18 grudnia 2017 @ 10:13
Najlepszy sposób nauki jak dla mnie to właśnie z filmów czy piosenek 🙂
18 grudnia 2017 @ 10:53
Zawsze jak jestem zły na żonę to przypominam sobie Family Mana i biorę się w garść. Bardzo pouczający film 🙂
A przy okazji -nie przetłumaczyłaś tego skomplikowanego zwrotu emotional fuckwits or freeloaders . Tak jak google podaje to i ja umiałbym przetłumaczyć ” emocjonalne fuckwits lub freeloaders” 🙂
pozdrawiam
bm
18 grudnia 2017 @ 11:04
Przetłumaczyłam “emotional fuckwits”, jest w tekście jako “emocjonalni popaprańcy”. “Freeloaders” to darmozjady.
18 grudnia 2017 @ 16:38
Ok, znalazłem.
pozdr
18 grudnia 2017 @ 11:56
Zdecydowanie To właśnie miłość – mój numer jeden na święta!! 🙂 Pomysły bardzo ciekawe 🙂 Podcast z Opowieścią wigilijną mnie kusi. Mój angielski chyba jeszcze na takim poziomie zaawansowania nie jest, ale jestem właśnie w trakcie kursu, więc w przerwie świątecznej od nauki taki mały trening jest nawet wskazany 🙂
18 grudnia 2017 @ 12:28
Chyba nie znam osoby, która nie lubiłaby “Love Actually”. 🙂 Na jakim poziomie nauki angielskiego jesteś? Uczęszczasz na kurs indywidualny czy grupowy?
19 grudnia 2017 @ 08:57
Ja szczęśliwie po angielsku mówię biegle, tak samo jak Mąż, ale dla mnie to okazja na przemycenie kilku nowych angielskich słów dla naszego starszego Syna.
19 grudnia 2017 @ 10:40
Bardzo fajne rady i propozycje filmowe. Większość z tych filmów znam i lubię, ale dwa tytuły są dla mnie nowe, więc je chętnie obejrzę.
19 grudnia 2017 @ 15:22
No super sprawa! Love actually obejrzę z pewnością, już jakiś setny raz, ale co tam:)
19 grudnia 2017 @ 15:51
Długo się wzbraniałam przed oglądaniem filmów po angielsku (mimo że nie mamy polskiej TV w domu), to filmy zawsze musiały być z tłumaczeniem, aż do momentu kiedy obejrzałam za namowa znajomego pierwszy film po angielsku jakiez było moje zdziwinie że nie mialam żadnych problemów ze zrozumieniem (dodam że pracuję w angielskiej firmie i mam język na codzień – w sumie nie wiem skąd mój strach przed filmami się brał). 😀 Czasem warto się przełamać. 😉
20 grudnia 2017 @ 08:45
Super! Gratuluję! Czyli teraz już filmy w oryginale są na porządku dziennym? 🙂
19 grudnia 2017 @ 21:28
Ciekawe propozycje, muszę tylko zmotywować się do ich realizacji a z tym zdecydowanie gorzej
20 grudnia 2017 @ 08:55
Ćwiczę już od kilku dni na świątecznych piosenkach, ale omówmy się – słownictwo w nich jest zwykle proste 🙂 “Love actually” to obowiązkowa pozycja świąteczna, jak co roku będę oglądać, tym razem mocniej się wsłucham w tekst. Ciekawe i kreatywne pomysły na pożyteczne wykorzystanie czasu.
20 grudnia 2017 @ 11:04
Uwielbiamy scrabble w wersji angielskiej:)
21 grudnia 2017 @ 13:54
Sprytnie skonstruowany tekst, trudno się oderwać 🙂 Przyznam się, że wchodząc tu spodziewałem się czegoś topornego (odwiedzam Cię po raz pierwszy), a tu bardzo miłe zaskoczenie. Nie ma lepszej metody na naukę języka niż obcowanie z nim w tekstach kultury. Znam gościa, który nauczył się angielskiego, bo był mu potrzebny do gry w Tibię 🙂
22 grudnia 2017 @ 09:18
Cieszę się, że Ci się spodobało. 🙂 Wesołych świąt! 🙂
21 grudnia 2017 @ 16:55
Myślę, że Holiday i Love actually spokojnie mogłabym oglądać bez napisów, bo znam je prawie na pamięć ?
21 grudnia 2017 @ 23:19
Bardzo interesujące pomysły. Na pewno część ukradnę i sprzedam swojej córce 😉 Kilka ma już zrealizowanych – codzienne śpiewy umilają nam oczekiwanie na święta – pozostała więc reszta.
Rodzinnych, dobrych świąt 🙂
22 grudnia 2017 @ 09:19
Cieszę się, że skorzystać z pomysłów. U nas też jest dużo śpiewania, i to nie tylko na święta. 🙂 Rdaosnych świąt. 🙂
24 grudnia 2017 @ 11:03
Sposób z filmami bardzo dobry:)