AUTUMN HAS COME! CIEKAWE ZWROTY ZWIĄZANE Z JESIENIĄ
Nie wiecie, jak mówić o jesieni po angielsku? Chcecie opowiedzieć o Waszych ulubionych zajęciach, ale nie macie pojęcia jak? Przychodzę Wam z pomocą. Dziś poznacie angielskie zwroty związane z jesienią, która właśnie się zaczęła.
W związku z tym, że jesień w Polsce to często deszczowe, chłodne dni najpierw kilka wyrażeń pogodowych.
POGODA JESIENIĄ
Jesienią dni robią się krótsze (days are getting shorter), już o 18.00 zapadają egipskie ciemności (it’s pitch dark at 6 pm), jest coraz chłodniej (it’s getting chilly), poranki są rześkie (crisp mornings) i często pada deszcz (it rains a lot). Jeśli właśnie w tym momencie leje u Was jak z cebra, możecie powiedzieć it’s raining cats and dogs now.
Gdy dorwie Was ulewa podczas spaceru i przemokniecie do suchej nitki, to po angielsku powiecie I’m soaking wet lub I got soaked to the skin. Przemoczeni, prawdopodobnie zaczniecie się trząść z zimna, co po angielsku możecie wyrazić za pomocą I’m shaking like a leaf (dosłownie: jak liść).
Jeśli mimo wszystko nie przeziębicie się od takiej pogody, to będziecie mogli śmiało powiedzieć “jestem zdrowy jak ryba”, a po angielsku I’m as right as rain.
Po więcej zwrotów związanych z opisywaniem jesiennej pogody zapraszam do wcześniejszego wpisu.
W LESIE
Teraz kilka słów o tym, co ja lubię robić jesienią.
Gdy byłam młodsza uwielbiałam chodzić do lasu (I loved going to the forest), zbierać kasztany (gather chestnuts), żołędzie (acorns) i szyszki (pine cones), a potem bawić się nimi w domu. Teraz już się nimi nie bawię, ale ciągle zbieram, bo podobają mi się jesienne dekoracje domu, np. słoik pełen kasztanów i żołędzi, dynia (pumpkin) na kuchennym blacie, szyszki ze świecami zapachowymi (scented candles) na stole w salonie, czy jarzębina w wazonie (rowan in a vase).
Ciągle chodzę też na spacery do swojego ukochanego lasu w pobliżu po to, żeby poprzebywać na łonie natury i móc zachwycać się jej zmiennym pięknem (I go for nature walks). Jesienią obserwuję jak las się zmienia, liście stają się żółte, czerwone, brązowe (leaves change colors to yellow, red and brown). Z czasem drzewa liściaste (deciduous trees) zrzucają liście (shed leaves). Zwróćcie uwagę na wymowę słowa deciduous, czyli liściaste. Natomiast drzewa iglaste (coniferous trees) nie gubią swoich igieł (needles) i wciąż możemy cieszyć się ich widokiem.
Spaceruję już zazwyczaj w kaloszach (w brytyjskim angielskim: wellingtons lub nieformalnie wellies; w amerykańskim angielskim: rubber boots) i ciepłym wełnianym golfie (woollen turtleneck sweater), dzięki czemu spacer w chłodny, deszczowy dzień nie stanowi żadnego problemu.
W KUCHNI
Spacer po lesie to także świetna okazja, żeby nazbierać grzybów (pick mushrooms), które przydadzą się do moich ulubionych świątecznych pierogów z kapustą i grzybami (Christmas dumplings with cabbage and mushrooms) lub nie-tak-swiątecznej-niemniej-równie-pysznej tarty z grzybami i serem pleśniowym (mushroom tart with blue cheese). Pyszota! Yummy!
Ponadto u mnie w domu jesienią rządzi dynia (pumpkin).
Właśnie teraz gotuję moją najsmaczniejszą zupę z dyni (pumpkin soup) i piekę ciasto z dyni (pumpkin pie) oraz szarlotkę (apple pie), koniecznie z cynamonem (with cinnamon).
Teraz jesienią piekę swój własny chleb na zakwasie (homemade sourdough bread), koniecznie z różnymi ziarnami – pestkami dyni (pumpkin seeds), pestkami słonecznika (sunflower seeds) i siemieniem lnianym (linseed).
Tak naprawdę to połowę jesieni spędzam w kuchni. 🙂
Więcej moich ulubionych jesiennych przepisów znajdziesz TUTAJ.
Jesień to też czas robienia zapasów (homemade preserves) – konfitur, dżemów, kompotów, zwłaszcza z jabłek (apples), gruszek (pears) i śliwek (plums). Ja osobiście stawiam na dżemy (jams), bo idealnie sprawdzają się jako dodatek do naleśników na śniadanie (breakfast pancakes).
Dla mnie jesień to idealny czas na zaszycie się w domu pod grubym kocem (lying under a blanket), z gorącym kubkiem herbaty z imbirem (tea with ginger), goździkami (cloves) i pomarańczą (orange). Taką herbatę właśnie uwielbiam!
W WOLNYM CZASIE
Jesień to również idealny czas na wszelkie do-it-yourself (DIY), czyli kreatywne zajęcia takie jak scrapbooking (własnoręczne robienie i zdobienie albumów ze zdjęciami), decoupage (zdobienie przedmiotów), szycie (sewing), dzierganie swetrów (knitting sweaters) i szydełkowanie (crocheting). W pewnym sensie, na takie właśnie spędzanie czasu nastała teraz moda i wcale nie są to już oldschoolowe zainteresowania gospodyń domowych. Czy próbowaliście któregoś z tych DIY?
Jesień to dla mnie także czas gruntownych porządków (autumn cleaning). Należy przygotować balkon i ogród do zimy, zgrabić opadłe liście (rake the fallen leaves), oraz zebrać nasiona kwiatów na kolejny rok (collect the seeds of the flowers). W domu zabieram się za gruntowne sprzątanie miejsc, które na co dzień są pomijane np. szoruję piekarnik (I scrub the oven). Takie atrakcje! 🙂
Jesień to również czas pamięci o zmarłych osobach i porządków na cmentarzach (cementaries). Pierwszego listopada obchodzimy Dzień Wszystkich Świętych (All Saints Day), a dzień wcześniej dzieci przebierają się w kostiumy (fancy dress, lub costumes) i organizują imprezy z okazji Halloween. Mimo, że oryginalnie jest to pogańskie, irlandzkie święto zauważyłam, że z roku na rok staje się również coraz popularniejsze w Polsce (it’s becoming more and more popular in Poland).
Pod koniec listopada zaś Amerykanie obchodzą jedno ze swoich najważniejszych świąt – Święto Dziękczynienia, czyli Thanksgiving Day. Na pewno kojarzycie zdjęcia lub filmy z ogromnym faszerowanym indykiem (stuffed turkey), którego je się właśnie tego dnia. Jeśli nie, to zerknijcie na fragment moich ulubionych Friendsów i tego jak Joey musi zmierzyć się ze zjedzeniem całego świątecznego indyka.
JESIENNE ZWYCZAJE W USA
A jeśli już jesteśmy przy jesieni i USA, to bardzo popularne jest u nich rozpalanie ogniska (lighting a bonfire) i smażenie na nim kultowych już marshmallows, czyli pianek z cukru, żelatyny i wody. Yummy!
Piankę marshmallow Amerykanie wykorzystują również jako składnik kolejnego przysmaku, tzw. s’mores. Jest to niezwykle popularna amerykańska „kanapka” z herbatników, w środku z czekoladą i przypieczoną na ognisku pianką marshmallow. Osobiście jeszcze nie próbowałam, ale ci którzy mieli okazję zachwalają ten deser w niebiosa.
Amerykanie organizują również specyficzne pikniki na rześkim, jesiennym powietrzu zwane tailgate picnics, podczas których serwują jedzenie prosto ze swojego tailgate’u, czyli z otwartego bagażnika samochodu. Oryginalnie ta forma piknikowania towarzyszyła wydarzeniom sportowym, ale dziś jest już praktykowana jako przyjemność sama w sobie. Najczęściej takie pikniki odbywają się w zapierających dech w piersiach okolicznościach przyrody (breathtaking views), np. w parkach stanowych (in state parks), które są ogromne i można po nich jeździć samochodami!
POLECAM
Jesień jest tak piękna i kolorowa (pominąwszy ten ciągły deszcz), że polecam Wam wybrać się z aparatem do lasu lub parku i uchwycić te ulotne chwile na dłużej, bo jak powiedział Albert Camus ‘Autumn is a second spring when every leaf is a flower’. I mój osobisty komentarz – I couldn’t agree more.
Koniecznie dajcie znać jak Wy spędzacie jesień?
Czy jest coś co Was urzeka w tej porze roku?
Jakie angielskie słówka i zwroty kojarzące się z jesienią przychodzą Wam do głowy?
Podzielcie się swoimi pomysłami!